fb i zawierciański ns

Trzy dni temu pojawił się na krytyce artykuł o jakże ulubionym okazie zawierciańskiej “lewicy”.

Oczywiście krytyka zamieściła na fb linka, było szerowane przez obserwowanych przeze mnie, znajomi komentowali a u mnie nic. Nigdzie się nie pojawiło w feedzie, żadna interakcja z tym. Tak więc tyle z zajebistości algorytmów od zuckerberga.

A co do okraski to cóż:

  • kto jeszcze tą faszystowską konserwę zalicza do lewicy? chyba tylko ludzie na poziomie kucy potrafiących jedynie “hyhy h*tler był lewakiem, bo wiecie narodowy SOCJALIZM !!11one”
  • no proszę, gnojek oprócz tego że jest jednym z tych na których były wyprowadzane pieniądze z poszczególnych skok-ów, co było jedną z przyczyn upadków to nawet z ordo chuis bierze kasę. Bo od glińskiego dotacje to oczywistość w zamian za uczestniczenie w propagandzie w ich tv-pisowkiej gównoappce.
  • no i cała standardowa reszta tej pary przygłupów w necie (tak bardzo przygłupiej że koleś odpala fejkowe konta żeby atakować ludzi, widać np pod kp na fb)
fb i zawierciański ns

zarząd to dalej twoi wrogowie, nie przyjaciele

https://www.latimes.com/business/technology/story/2023-01-30/column-how-big-tech-is-using-mass-layoffs-to-bring-workers-to-heel

Tak jak myślałem jak czytałem o ostatnich masowych zwolnieniach w gigantach IT. Nie chodzi o żadną recesję, którą chyba jednoprocentowe dupki z zarządów wyczuwają jak trabant górkę – zanim pojawi się w zasięgu wzroku, tylko żeby złapać pracowników za gęby i im pokazać miejsce, zgnoić i trzymać w niepewności. Nawet ludzie z IT, jakże często kuce/randroidy, zaczynali się organizować, podnosili problemy wynikające z nierówności, a takich rzeczy zasranym bogolom się nie robi. A zarządy w IT mimo wszelkiego słodkiego popierdywania i wycierania sobie gąb różnymi inicjatywami są po prostu jak gnojek musk w twitterze, albo ten francuzik z sii.

Fajnie że się pojawia świadomość tego że pracownicy IT dla zarządów nie są niczym wyjątkowym, tylko robotnikami jak każdy inny i równie bezpardonowo i bez wyjątków będą waleni.
A jeszcze jeśli ktoś angażował się w cokolwiek związanego z działalnością społeczną, to jakby sobie namalował celownik na czole. jakimś “przypadkiem” algorytm rozwala wszelkie zespoły związane z moderacjami, równością w jakimkolwiek znaczeniu i zarządy niszczą wszelkie ślady po nich.

Można by mieć nadzieję że o pracę w takich korpo gdzie nie jesteś pewny kiedy polecisz bo twoje osiągi nic nie znaczą, będą się biły tylko tępe kuce, takie jak zostały przy musku.
Od razu, niestety, wiadomo że to jest fałszywa nadzieja, bo większość która została w twitterze to pracownicy na wizach hb1 którzy po zwolnieniu mają 60 dni na znalezienie następnej pracy albo będą usunięci z kraju. Tacy zakładnicy.

Może to jest początek zmiany świadomości, nawet jeśli wygląda to tak komicznie że ktoś pyta zarządu w Q&A o związki zawodowe, chyba oczekując że zarząd powie “tak Jasiu, już ci założymy, proszę” 😀

ps. jedyna z dużych firm która nie robi takich durnych zwolnień to Apple. Tim Cook ściął swoje premie i pobory.

zarząd to dalej twoi wrogowie, nie przyjaciele

po raz trzeci

Parę dni temu wleciał trzeci ban na fb, za napisanie kolesiowi robiącemu kopiuj-wklej od ruskich “Ciężko wyraźniej napisać jestem ruską onucą”. Godzina później – ban.

Jak rozmawiałem ze znajomymi pewnie coś musiało wpaść na listę słów kluczowych jako obraźliwe. tylko teraz zastanawiam się:

  • “onuca” czy “ruski”
  • jak to jest ze fejsbuk tak mocno dba o dobre samopoczucie ruskich botów i idiotów, a o faktycznie prześladowane grupy już nie. można zgłaszać i wszystkie zgłoszenia odrzucane.

Zastanawiało by mnie może jakoś mocniej, gdyby nie to co wyrabia Elonid Piżmow ze swoim twiterem. A co jeśli po prostu Cukiergóra po za swoimi odpałami ma też takie jak Elonid, tylko jako jaszczur/bot udający człowieka potrafi zamknąć mordę i nie opowiadać dookoła?

po raz trzeci