‘murrica fuck you #5

Ależ historia zapierdala no nie? To może tylko najświeższe podsumowanie tego co narozpierdalała ta pomarańczowa małpa operująca max 400 słowami, tym razem z platformy tego importowanego z rpa faszysty:

I oczywiście screenshot dla pewności

Kiedy w końcu politycy się obudzą i zaczną traktować muska i resztę jak należy: jak wrogów, i skończą w końcu pierdolić “oh, to tylko opinia, można mieć różne opinie”.

Tak, można, ale w związku z tym należy wyciągać z tych opinii konsekwencje. Opodatkowanie a w końcu ban x/twitera, tesli i reszty tech bros.

To nie jest bablanie niewinnego “nerda z adhd” “jakiś odcień spektrum”, “on nie zdaje sobie sprawy”. Nie, on jest tak wychowany, takie są jego cele.

‘murrica fuck you #5

cyberpunk, now #2 (‘murrica, fuck YOU #2)

albo jak mniej więcej najbogatszy człowiek na ziemi kupił sobie kraj i usiłuje rządzić wszędzie gdzie się wpierdoli.

I jest jednocześnie psychopatą, nawet według znajomych. Link do źródła, a jakby znikło w ramach fapcircle milionerów z ego wielkości planety, poniżej screeny

Continue reading “cyberpunk, now #2 (‘murrica, fuck YOU #2)”
cyberpunk, now #2 (‘murrica, fuck YOU #2)

cyberpunk, now #1

Niniejszym chciałabym zainaugurować taki cykl pokazujący czego spodziewają się obywatele ameryki, chociaż trochę ogarniający rzeczywistość, pod “rządami” tego pomarańczowego debila, czy też może bardziej oligarchów typu musk czy thiel.

Pierwsze: ochrona zdrowia.
Jak wszyscy wiedzą, w ameryce prawo do ochrony zdrowia to ha tfu socjalizm i ludzie zgodnie zagłosowali za pozbyciem się przebrzydłego, sprytnie nazwanego przez republikanów obamacare. Głosujący oczywiście nie ogarnęli że pozbywają się w ten sposób Affordable Care Act.

a co będzie?

Widzieliście w amerykańskich serialach medycznych co się dzieje w nich podczas jakiegoś zdarzenia masowego? Tak będzie codziennie, z co raz większym brakiem pieniędzy na utrzymanie dodatkowo.

A dla faktycznie bogatych abonament na Trauma Team. Faktycznie bogatych a nie przeciętnego korpo klikacza, jeden mail od zwolnienia.

ładne podsumowanie pielęgniarki na reddicie:
https://www.reddit.com/r/economicCollapse/comments/1go9w8a/you_need_to_prepare_for_the_collapse_of_the_us/

a jakby post poleciał to zawartość w pdf:

cyberpunk, now #1

‘murrica, fuck YOU

america, fuck yeah YOU i można by na tym zakończyć, gdyby nie oczywiście nasz polski kontekst

Widzieliście wiernopoddańczy hołd jaki odstawił pis w polskim sejmie? Nie, oni nie są takimi debilami, przynajmniej nie tylko.

Tak pisał jeszcze przed chwilą przyszły wiceprezydent a jak komuś uda się skorzystać z bogatych źródeł broni w ‘murrica to i prezydent:

Dodajcie do tego pierdolonego muska z jego gównociągiem twitter/x i nadchodzące wybory prezydenckie w Polsce.

Prezydent Czarnek czy jeszcze większe gówno nas trafi?

(no przynajmniej do czasu jak ten pomarańczowy kretyn nie sprzeda swojemu kolesiowi putinowi Ukrainy i będziemy mieli kacapów u granicy)

[edit]
O, proszę, dugin na elonexie już zaciera rączki:

‘murrica, fuck YOU

nie jesteś bogaty

GUS podał nowe dane o wynagrodzeniach. Przeleciały przez portalozę, zaraz przegonione przez nowe wiadomości, z jak zwykle libkowskim komentarzem, na zasadzie: o patrzcie jak jest dobrze, co marudzicie, do roboty!

No ale to nie jest takie oczywiste. Kartografia ekstremalna pokrótce omówiła temat, więc ja omówię omówienie, prostacko i brutalnie zbijając do jednej kwestii:

NIE JESTEŚ BOGATY, NIE MASZ ZNACZENIA, NIE MASZ WPŁYWU

Dlaczego?

Zestawmy wykres zarobków w społeczeństwie w podziale co 10%

Aby być w najbogatszych 10% trzeba zarabiać miesięcznie powyżej 14 tysięcy złotych brutto (tak, kwoty tutaj są podane brutto)

Drugi obrazek to zestawienie osób powiązanych z developerką, wpłacających na psl, które teraz swoim tygryskiem-amiszem robi wszystko żeby przepchnąć tzw. kredyt 0%.

Ot tak, takie 40 tysięcy sobie przelać żeby poszło co trzeba w prawie. Zarobki z 4 miesięcy kogoś kto właśnie wbił do “najbogatszego” 10% polaków. A to przecież tylko taki wycinek, który błysnął szerzej.
Albo pan morawiecki, były premier, który ot tak, dla ratowania “kolegi/wspólnika”, “wyciąga” w londyńskim sądzie 20 tysięcy funtów na kaucję. To jest ponad 101 tysięcy złotych, dziesięciomiesięczne zarobki tego naszego świeżego 10% naj.
[edit]
nie 20 tysięcy funtów tylko 200 tysięcy funtów. Czyli 1014000zł. Jeden milion czternaście tysięcy złotych. I nie bardzo wiadomo skąd legalnie czy morawiecki czy emilewicz mieli mieć taką kwotę skoro kompletnie rozjeżdża się to z ich jakimikolwiek, nawet po pisowsku ustawionymi zarobkami.

Tak więc jeśli żyjesz rojeniami, że jesteś kimś, bo klikasz w ten komputer na jdg i jesteś tak sprytny jak memcen, to niestety nie. To że oddychasz tym samym powietrzem i mieszkasz w ramach tego samego państwa nie czyni ciebie w czymkolwiek zbliżonym do tych mających faktyczne pieniądze.

nie jesteś bogaty