lidarr — śmieci zaciąga, śmieci ustawia

Jeśli macie dużo mp3, jakoś ogarniacie kolekcję, macie wszystko otagowane itd., a wasza muzyka to coś więcej niż mainstream, to przestrzegam przed używaniem lidarr.

Niby ma pobierać info i ładnie automatyzować właśnie utrzymanie kolekcji, ale niestety źródła danych zawierają ogromną ilość śmieci. Potrafi zrobić niezłą sieczkę, np. nie uznając istnienia reedycji i uparcie nadpisywać tagi łącząc w jeden parę albumów.

Chwilę zajęło mi znalezienie, co mi nadpisuje tagi w utworach. Byłem bliski podejrzewania uszkodzenia systemu plików albo samych dysków (mimo że cała diagnostyka na zielono).

Najlepiej widać to było na dwóch reedycjach pierwszych albumów Behemoth, Sventevith i Grom.
Za każdym razem po ustawieniu dat, nazw albumów, okładek itd., wszystko było traktowane jak pierwsze wydania, bo w bazie musicbrainz tak jest, więc zapewne ja nie wiem, co ustawiam.

No nie, JA WIEM LEPIEJ.

Kontener poleciał i nie prędko wróci.

lidarr — śmieci zaciąga, śmieci ustawia

nie jesteś bogaty

GUS podał nowe dane o wynagrodzeniach. Przeleciały przez portalozę, zaraz przegonione przez nowe wiadomości, z jak zwykle libkowskim komentarzem, na zasadzie: o patrzcie jak jest dobrze, co marudzicie, do roboty!

No ale to nie jest takie oczywiste. Kartografia ekstremalna pokrótce omówiła temat, więc ja omówię omówienie, prostacko i brutalnie zbijając do jednej kwestii:

NIE JESTEŚ BOGATY, NIE MASZ ZNACZENIA, NIE MASZ WPŁYWU

Dlaczego?

Zestawmy wykres zarobków w społeczeństwie w podziale co 10%

Aby być w najbogatszych 10% trzeba zarabiać miesięcznie powyżej 14 tysięcy złotych brutto (tak, kwoty tutaj są podane brutto)

Drugi obrazek to zestawienie osób powiązanych z developerką, wpłacających na psl, które teraz swoim tygryskiem-amiszem robi wszystko żeby przepchnąć tzw. kredyt 0%.

Ot tak, takie 40 tysięcy sobie przelać żeby poszło co trzeba w prawie. Zarobki z 4 miesięcy kogoś kto właśnie wbił do “najbogatszego” 10% polaków. A to przecież tylko taki wycinek, który błysnął szerzej.
Albo pan morawiecki, były premier, który ot tak, dla ratowania “kolegi/wspólnika”, “wyciąga” w londyńskim sądzie 20 tysięcy funtów na kaucję. To jest ponad 101 tysięcy złotych, dziesięciomiesięczne zarobki tego naszego świeżego 10% naj.
[edit]
nie 20 tysięcy funtów tylko 200 tysięcy funtów. Czyli 1014000zł. Jeden milion czternaście tysięcy złotych. I nie bardzo wiadomo skąd legalnie czy morawiecki czy emilewicz mieli mieć taką kwotę skoro kompletnie rozjeżdża się to z ich jakimikolwiek, nawet po pisowsku ustawionymi zarobkami.

Tak więc jeśli żyjesz rojeniami, że jesteś kimś, bo klikasz w ten komputer na jdg i jesteś tak sprytny jak memcen, to niestety nie. To że oddychasz tym samym powietrzem i mieszkasz w ramach tego samego państwa nie czyni ciebie w czymkolwiek zbliżonym do tych mających faktyczne pieniądze.

nie jesteś bogaty

beard.trails.dirt

Postanowiłem pobawić się i zobaczyć czy moje jeżdżenie jeepem da się przekuć w coś więcej.

Założyłem osobny kanał na instagramie beard.trails.dirt, właśnie też dołączył na youtube. Zobaczymy dokąd to mnie zaprowadzi. Mojego KJ mam już 8 lat, trochę w nim pozmieniałem i porobiłem, trochę wiedzy ogarnąłem. Na fejsie na chyba największej polskiej grupie o KJ z użytkownika przez moderatora do admina dotarłem 😉

Na pewno dojdzie dron – nauka latania, ujęć itd. Postaram się też więcej kręcić po prostu iPhonem, na razie z ręki, może jakiś gimbal dojdzie, jeśli faktycznie będę widział że coś fajnego wychodzi. No i dalsze szlifowanie DaVinci Resolve, chyba że jednak wrócę na Maka – wtedy pewnie Final Cut.

Coś trzeba robić żeby się nie nudzić 😀

beard.trails.dirt

drwala, rywala – meh

Tak, lubię burgery i inne streetfoody, jem i sieciowe maka, maxa, bk i nie sieciowe raz na jakiś czas.

Ale swoje to swoje 😀

  • bułeczka schulstad tostowana
  • yellow mustard heinz
  • burger premium z Łukowa z grilla tak żeby soczysty był – w sieciówkach osiągalne chyba tylko w maxie
  • cheddar
  • 2 plasterki boczusia
  • guacamole
  • prażona cebulka
  • keczup pikantny heinz

Taka klasyka. Chociaż kusi mnie, zamiast guacamole dać chutney jabłko/figi, jaki ostatnio znalazłem i jest świetny.

drwala, rywala – meh

szybko poszło

Takie porozumienie jak wcześniej “kompromis”. Jedyna kobieta na scenie to podająca papiery do podpisu. Awans, bo nie kawę?

No ale jak tam są: jebany talib z gładkim ryjem z tv, jebana konserwa, libek, wuja-stary sldziuch i bardzo dobrze ustawiony token gej, to cóż, pozostaje mieć nadzieję i oczekiwania na poziomie przeciętnego krawężnika: zostanie i powrót do standardów UE oraz niewepchnięcie nas w łapy ruskich.

Wielkie kurwa osiągnięcie cywilizacyjne w 2023 roku.

szybko poszło