
Myślałem że będzie nowy Paradise Lost, ale wymiękł przy ostatnim Narrenwind.

Myślałem że będzie nowy Paradise Lost, ale wymiękł przy ostatnim Narrenwind.

Dzisiaj to nie jest trudne do przewidzenia 😀

zbyt dobre żeby się nie podzielić


Niemniej, jestem na tyle stary że kupowałem kasety Cradle of Filth od wyjścia pierwszej, pamiętam jak powszechne było słuchanie ich. I zajadów ze śmiechu dostaję jak kolejne metalowe fanpage na fb dumnie ogłaszają “dla mnie byli zawsze asłuchalni, zawsze ich wyśmiewałem” itd.
Ta, uhm.

Zobaczymy na ile starczy mi wytrwałości, postaram się wrzucać regularnie czego aktualnie słucham. Zaczynając od takiego thrash/black.
Tak się powinno robić covery. Rozwalili system jak te najlepsze utwory z “Czarne Zastępy” pod przewodnictwem Jaro.Slava.
(bo o tej drugiej płycie z coverami, nowszej, przez litość wspomnę tyle co w tym zdaniu)