Od jakiegoś czasu w feedzie na FB znowu pojawiają mi się cytaty z Bagińskiego, że zamiana Henrego na Liama jest super i zgodna z fabułą, uniwersum itd. Więc podsumuję to obrazkiem:
#100 le mans 24h – polska zamiotła
ale u nas jak zwykle
interesting times on the webs
w jakim zespole grają krasnoludy?
oczywiście metalowym
Nie mogłem pominąć takiego wydawnictwa. Myśl przewodnia jest prosta jak cios pyrlikiem.
01.Gold 03:48
02.Narag Zaram 06:12
03.Chug Your Mead 02:48
04.War of the Three Hammers 04:14
05.Bombs Are Great 03:42
06.Gorog 04:13
07.Elf Slaughter March 06:26
08.Uzbad Taragbund 04:02
09.Hazkal 04:13
10.The Oath Of Moradin 00:35
11.Hidden in Runes 05:22
12.Khazad Aimenu 04:04
13.The Arkenstone 05:10
dla oskarków i reszty prawicy
Roman Kostrzewski Tribute
“Czarne Zastępy – w hołdzie KAT” które ogarniał m.in. Jarek Szubrycht jest świetne i jest jedną z moich ulubionych płyt metalowych w ogóle.
A teraz wychodzi “Roman Kostrzewski Tribute… do zobaczenia w piekle” i polecam przesłuchanie z całego czarnego metalowego serca
zarząd to dalej twoi wrogowie, nie przyjaciele
Tak jak myślałem jak czytałem o ostatnich masowych zwolnieniach w gigantach IT. Nie chodzi o żadną recesję, którą chyba jednoprocentowe dupki z zarządów wyczuwają jak trabant górkę – zanim pojawi się w zasięgu wzroku, tylko żeby złapać pracowników za gęby i im pokazać miejsce, zgnoić i trzymać w niepewności. Nawet ludzie z IT, jakże często kuce/randroidy, zaczynali się organizować, podnosili problemy wynikające z nierówności, a takich rzeczy zasranym bogolom się nie robi. A zarządy w IT mimo wszelkiego słodkiego popierdywania i wycierania sobie gąb różnymi inicjatywami są po prostu jak gnojek musk w twitterze, albo ten francuzik z sii.
Fajnie że się pojawia świadomość tego że pracownicy IT dla zarządów nie są niczym wyjątkowym, tylko robotnikami jak każdy inny i równie bezpardonowo i bez wyjątków będą waleni.
A jeszcze jeśli ktoś angażował się w cokolwiek związanego z działalnością społeczną, to jakby sobie namalował celownik na czole. jakimś “przypadkiem” algorytm rozwala wszelkie zespoły związane z moderacjami, równością w jakimkolwiek znaczeniu i zarządy niszczą wszelkie ślady po nich.
Można by mieć nadzieję że o pracę w takich korpo gdzie nie jesteś pewny kiedy polecisz bo twoje osiągi nic nie znaczą, będą się biły tylko tępe kuce, takie jak zostały przy musku.
Od razu, niestety, wiadomo że to jest fałszywa nadzieja, bo większość która została w twitterze to pracownicy na wizach hb1 którzy po zwolnieniu mają 60 dni na znalezienie następnej pracy albo będą usunięci z kraju. Tacy zakładnicy.
Może to jest początek zmiany świadomości, nawet jeśli wygląda to tak komicznie że ktoś pyta zarządu w Q&A o związki zawodowe, chyba oczekując że zarząd powie “tak Jasiu, już ci założymy, proszę” 😀
ps. jedyna z dużych firm która nie robi takich durnych zwolnień to Apple. Tim Cook ściął swoje premie i pobory.
po raz trzeci
Parę dni temu wleciał trzeci ban na fb, za napisanie kolesiowi robiącemu kopiuj-wklej od ruskich “Ciężko wyraźniej napisać jestem ruską onucą”. Godzina później – ban.
Jak rozmawiałem ze znajomymi pewnie coś musiało wpaść na listę słów kluczowych jako obraźliwe. tylko teraz zastanawiam się:
- “onuca” czy “ruski”
- jak to jest ze fejsbuk tak mocno dba o dobre samopoczucie ruskich botów i idiotów, a o faktycznie prześladowane grupy już nie. można zgłaszać i wszystkie zgłoszenia odrzucane.
Zastanawiało by mnie może jakoś mocniej, gdyby nie to co wyrabia Elonid Piżmow ze swoim twiterem. A co jeśli po prostu Cukiergóra po za swoimi odpałami ma też takie jak Elonid, tylko jako jaszczur/bot udający człowieka potrafi zamknąć mordę i nie opowiadać dookoła?
tylko zabawki większe
30 lat inkantacji
Wczoraj już było świętowane z Radiem Olsztyn, Adamem i Peterem w audycji Szkoła Rocka, dzisiaj będzie znowu grane, a w piątek, w Tychach, będzie ogień na żywo.