nie jesteś bogaty

GUS podał nowe dane o wynagrodzeniach. Przeleciały przez portalozę, zaraz przegonione przez nowe wiadomości, z jak zwykle libkowskim komentarzem, na zasadzie: o patrzcie jak jest dobrze, co marudzicie, do roboty!

No ale to nie jest takie oczywiste. Kartografia ekstremalna pokrótce omówiła temat, więc ja omówię omówienie, prostacko i brutalnie zbijając do jednej kwestii:

NIE JESTEŚ BOGATY, NIE MASZ ZNACZENIA, NIE MASZ WPŁYWU

Dlaczego?

Zestawmy wykres zarobków w społeczeństwie w podziale co 10%

Aby być w najbogatszych 10% trzeba zarabiać miesięcznie powyżej 14 tysięcy złotych brutto (tak, kwoty tutaj są podane brutto)

Drugi obrazek to zestawienie osób powiązanych z developerką, wpłacających na psl, które teraz swoim tygryskiem-amiszem robi wszystko żeby przepchnąć tzw. kredyt 0%.

Ot tak, takie 40 tysięcy sobie przelać żeby poszło co trzeba w prawie. Zarobki z 4 miesięcy kogoś kto właśnie wbił do “najbogatszego” 10% polaków. A to przecież tylko taki wycinek, który błysnął szerzej.
Albo pan morawiecki, były premier, który ot tak, dla ratowania “kolegi/wspólnika”, “wyciąga” w londyńskim sądzie 20 tysięcy funtów na kaucję. To jest ponad 101 tysięcy złotych, dziesięciomiesięczne zarobki tego naszego świeżego 10% naj.
[edit]
nie 20 tysięcy funtów tylko 200 tysięcy funtów. Czyli 1014000zł. Jeden milion czternaście tysięcy złotych. I nie bardzo wiadomo skąd legalnie czy morawiecki czy emilewicz mieli mieć taką kwotę skoro kompletnie rozjeżdża się to z ich jakimikolwiek, nawet po pisowsku ustawionymi zarobkami.

Tak więc jeśli żyjesz rojeniami, że jesteś kimś, bo klikasz w ten komputer na jdg i jesteś tak sprytny jak memcen, to niestety nie. To że oddychasz tym samym powietrzem i mieszkasz w ramach tego samego państwa nie czyni ciebie w czymkolwiek zbliżonym do tych mających faktyczne pieniądze.

nie jesteś bogaty

szybko poszło

Takie porozumienie jak wcześniej “kompromis”. Jedyna kobieta na scenie to podająca papiery do podpisu. Awans, bo nie kawę?

No ale jak tam są: jebany talib z gładkim ryjem z tv, jebana konserwa, libek, wuja-stary sldziuch i bardzo dobrze ustawiony token gej, to cóż, pozostaje mieć nadzieję i oczekiwania na poziomie przeciętnego krawężnika: zostanie i powrót do standardów UE oraz niewepchnięcie nas w łapy ruskich.

Wielkie kurwa osiągnięcie cywilizacyjne w 2023 roku.

szybko poszło

fb i zawierciański ns

Trzy dni temu pojawił się na krytyce artykuł o jakże ulubionym okazie zawierciańskiej “lewicy”.

Oczywiście krytyka zamieściła na fb linka, było szerowane przez obserwowanych przeze mnie, znajomi komentowali a u mnie nic. Nigdzie się nie pojawiło w feedzie, żadna interakcja z tym. Tak więc tyle z zajebistości algorytmów od zuckerberga.

A co do okraski to cóż:

  • kto jeszcze tą faszystowską konserwę zalicza do lewicy? chyba tylko ludzie na poziomie kucy potrafiących jedynie “hyhy h*tler był lewakiem, bo wiecie narodowy SOCJALIZM !!11one”
  • no proszę, gnojek oprócz tego że jest jednym z tych na których były wyprowadzane pieniądze z poszczególnych skok-ów, co było jedną z przyczyn upadków to nawet z ordo chuis bierze kasę. Bo od glińskiego dotacje to oczywistość w zamian za uczestniczenie w propagandzie w ich tv-pisowkiej gównoappce.
  • no i cała standardowa reszta tej pary przygłupów w necie (tak bardzo przygłupiej że koleś odpala fejkowe konta żeby atakować ludzi, widać np pod kp na fb)
fb i zawierciański ns

zarząd to dalej twoi wrogowie, nie przyjaciele

https://www.latimes.com/business/technology/story/2023-01-30/column-how-big-tech-is-using-mass-layoffs-to-bring-workers-to-heel

Tak jak myślałem jak czytałem o ostatnich masowych zwolnieniach w gigantach IT. Nie chodzi o żadną recesję, którą chyba jednoprocentowe dupki z zarządów wyczuwają jak trabant górkę – zanim pojawi się w zasięgu wzroku, tylko żeby złapać pracowników za gęby i im pokazać miejsce, zgnoić i trzymać w niepewności. Nawet ludzie z IT, jakże często kuce/randroidy, zaczynali się organizować, podnosili problemy wynikające z nierówności, a takich rzeczy zasranym bogolom się nie robi. A zarządy w IT mimo wszelkiego słodkiego popierdywania i wycierania sobie gąb różnymi inicjatywami są po prostu jak gnojek musk w twitterze, albo ten francuzik z sii.

Fajnie że się pojawia świadomość tego że pracownicy IT dla zarządów nie są niczym wyjątkowym, tylko robotnikami jak każdy inny i równie bezpardonowo i bez wyjątków będą waleni.
A jeszcze jeśli ktoś angażował się w cokolwiek związanego z działalnością społeczną, to jakby sobie namalował celownik na czole. jakimś “przypadkiem” algorytm rozwala wszelkie zespoły związane z moderacjami, równością w jakimkolwiek znaczeniu i zarządy niszczą wszelkie ślady po nich.

Można by mieć nadzieję że o pracę w takich korpo gdzie nie jesteś pewny kiedy polecisz bo twoje osiągi nic nie znaczą, będą się biły tylko tępe kuce, takie jak zostały przy musku.
Od razu, niestety, wiadomo że to jest fałszywa nadzieja, bo większość która została w twitterze to pracownicy na wizach hb1 którzy po zwolnieniu mają 60 dni na znalezienie następnej pracy albo będą usunięci z kraju. Tacy zakładnicy.

Może to jest początek zmiany świadomości, nawet jeśli wygląda to tak komicznie że ktoś pyta zarządu w Q&A o związki zawodowe, chyba oczekując że zarząd powie “tak Jasiu, już ci założymy, proszę” 😀

ps. jedyna z dużych firm która nie robi takich durnych zwolnień to Apple. Tim Cook ściął swoje premie i pobory.

zarząd to dalej twoi wrogowie, nie przyjaciele