mamy “lewicę” w domu

Znacie to?
– Mamo, mamo możemy mieć lewicę w domu? (patrząc na Razem i ich kandydatów)
– Przecież mamy lewicę w domu, zobacz, “tyska lewica”.

a tyska lewica:

W Tychach jest do dosyć znany pick-up, jego jedyną pracą widoczną na ulicach to wożenie biskupa podczas szopki zwanej “święcenie pojazdów” z okazji odpustu w kościele św Krzysztofa (tak więc nie dziwi ustawienie pod kościołem, znając taki kontekst nie wygląda to na trolowanie):

Niedawno doszło w bloku mieszkalnym w Tychach doszło do wybuchu gazu. Na wieść o tym że na miejsce akcji ratowniczej przyjechała osoba pełniąca obowiązki prezydenta miasta aby koordynować pomoc miejskich instytucji:

zareagował tak:

Bo koleś który kandyduje na radnego uważa straż pożarną i ratowników medycznych za miejskie instytucje. Nie wie jakie są faktyczne miejskie instytucje i co mogą zrobić w takiej sytuacji i tylko głupkowato się dopytuje żeby mu wytłumaczyć to jak p.o. prezydenta może koordynować jeśli nie steruje strażakami.

Kolejna bardzo lewicowa rzecz w tyskiej lewicy to jest uwaga jaką poświęcają uspokojeniu ruchu samochodowego w Tychach.
Z tym że oni zapowiadają walkę z narzędziami użytymi do tego: systemem ITS, wysepkami dla pieszych, światłami i zwężeniami.
Bo wiecie, żeby było zielone trzeba jechać zgodnie z przepisami a to godzi w powszechne prawo do zapierdalania jak się uważa.
Zapowiada to ich kandydat na prezydenta, zapowiadają kandydaci na radnych.

Tak więc: JEBAĆ TAKĄ “LEWICĘ” w Tychach. Zagłosowałem na lokalnych ludzi o których wiem że działają. Lewica dostała głos do sejmiku. Mówię to ja, lewak.


publikacja tego posta jest zaplanowana na 21:37, akurat po ciszy wyborczej.

mamy “lewicę” w domu

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

To respond on your own website, enter the URL of your response which should contain a link to this post's permalink URL. Your response will then appear (possibly after moderation) on this page. Want to update or remove your response? Update or delete your post and re-enter your post's URL again. (Find out more about Webmentions.)