niech będzie światło

Pierwszy z modów w kojocie. Udało mi się trafić w baaaaardzo okazyjnej cenie ledbara 42″. No a co to za terenówka bez świateł na dachu? A że mamy 21 wiek to ledy.

Instalacja jest prosta, zrobiłbym to w zeszłą sobotę gdyby nie to że w zaślepce ledbara ułamał się gwintownik. Zaślepka aluminium, gwintownik utwardzana stal, więc było kombinacji jak rozwiercić i wyjąć. Do relingów jest mocowany za pomocą uchwytów w założeniu do motocyklowych świateł.

Przewody zasilające 2,5² bo jednak 240w to jest trochę. Kabel puszczony jest w uszczelce, pomiędzy karoserią a gumą, a wchodzi przy tylnych drzwiach bo tam drzwi go nie przycinają. Uszczelką schodzi aż pod maskę a tam uszczelką podszybia na drugą stronę w okolice akumulatora.
Ogólny schemat podpięcia elektrycznego jest taki:
autorelayschematic
Tak więc jest zrobione porządnie na przekaźniku, bez ciągnięcia do kabiny kabli z dużym prądem. W kabinie jest tylko kabelek 1,5² od bezpiecznika nr 23 (bezpiecznik świateł, więc ledbar zapali się wtedy jak są zapalone światła i zgaśnie po ich wyłączeniu) do pstryczka i od pstryczka do przekaźnika.

No i najlepsze jest że zadziałało od strzału, żadnych spalonych bezpieczników itd. 😀

Następnego chciałbym lifta o te 2″, osłony podwozia no i czarne “śnieżynki” czekają na jakieś sensowne opony AT.

Gallery

Leave a Reply

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

To respond on your own website, enter the URL of your response which should contain a link to this post's permalink URL. Your response will then appear (possibly after moderation) on this page. Want to update or remove your response? Update or delete your post and re-enter your post's URL again. (Find out more about Webmentions.)