Jebać spotify, selfhosted jest zawsze lepsze.
Tak, trzeba nakładów, ale nie jest się towarem sprzedawanym za grosze byle komu, kto się schyli.
Sam kupujesz zawartość więc artyści dostają swoją część. Jeśli jesteś piratem to i tak specjalnej różnicy nie robi, bo spotify i tak praktycznie nie rozlicza się z artystami. No i tam to głównie ha tfu mainstream 😉
Moje wrapped z 2024, najczęściej słuchane płyty z tego roku na moim prywatnym serwerze Navidrome, strona pierwsza:
oraz reszta: