Ponarzekałem na nowe płyty, że w ogóle mnie nie ruszają, nic porywającego. Ale nowy Varathron dostarcza przepotężnie wszystkiego tego co w greckim black metalu ważne a co np. rotting christ ostatnio zgubiło. No ale Varathron to nie szczyle które koniecznie muszą coś wielce nowego i post- pokazać, tylko stara ekipa wiedząca co robi.