Nie ma postępu bez ognia czy jakoś tak.
Albo: luźne chińskie kabelki to zło
Albo: wyłączyć slayera podczas takich prac, wystarczy już ognia.
Nie ma postępu bez ognia czy jakoś tak.
Albo: luźne chińskie kabelki to zło
Albo: wyłączyć slayera podczas takich prac, wystarczy już ognia.
Mam w domu sieć zrobiona na gigabicie: karty takie, mikrotik też gigabitowy. A transfer między serwerem a kompem mam 24 MB/s. Przecież to jakaś porażka. Jutro wepnę gigabitowego dlinka i zobaczymy. Jak się okaże że mikrotik nie daje rady ~400 GB przerzucić to będzie uczył się latać z 7 piętra.
Tym dziwniejsze są takie transfery że przed wyjazdem jak zgrywałem filmy i bajki na laptopa to transfery po kablu latały.
[bandcamp width=350 height=470 album=2894499501 size=large bgcol=333333 linkcol=e32c14 tracklist=false track=3056084377]
Tak! Po tylu latach, kolejny powrót i jak dla mnie, po tym jednym utworze, kolejny DOBRY powrót. Czekam z niecierpliwością.
Tak jakoś wychodzi że kojotem często udaje mi się trafić przy parkowaniu inne 4×4. I chyba zrobię taką serię z innymi terenówkami.
Tak więc na początek gelenda.
W końcu docierają paczki z aliexpress. Oczywiście na tydzień przed wyjazdem i na razie pierwsza, ale spoko, będzie budowane 😀