Obejrzałem gymkhanę 8 i cóż.
Fajnie że ktoś płaci Kenowi za zabawę w świetnych miejscach.
Ale wcześniej to było coś więcej niż robienie bączków w reklamie forda i miejsca w którym jest kręcone.
Teraz nie ma nic po za “kręcimy bączki-przejazd w następne miejsce-kręcimy bączki”. Zero emocji, zero wow.